wtorek, 5 czerwca 2012

Próbowała wcisnąć sobie łzy z powrotem do oczu.

Żyję. Mam swój kawałek świata jak Ty. Tu gdzie przeplata się uśmiech, smutek, wiara i łzy. Tu gdzie staram się być nikim więcej niż jestem. Pozy dla pozorów zaliczam do przestępstw i niekoniecznie jaram się tym, co podsuwa mi wzrok.


 oni piją wódkę, one płaczą w poduszkę. oni się bawią, one się martwią. oni zapominają , one kochają. 





chamski, zajarany, złośliwy,nieumiejący okazywać uczuć, nietolerancyjny, zimny, bezwzględny, niezważający na nic i na nikogo, okropny, zły, kocham Cię.


To co, bijemy dalsze rekordy w nieodzywaniu się do siebie czy wymiękasz?


 zostaw mnie. wyjdź. zamknij za sobą drzwi. zabierz swój zapach, dotyk, swoje ciepło. zniknij, tak jak zwykle. muszę zapomnieć.


chciałabym wpaść Ci w ramiona, po prostu wsiąść w autobus, który w przeciągu kilku cholernych godzin by mnie przewiózł do Ciebie. cieszyć się Twoją obecnością. chociaż chwilę mieć Cię dla siebie.

 
 
siedzisz w ciemnościach z podkulonymi nogami, ze zdjęciem przy sercu, bez pomysłu na kolejny dzień . wiesz jak to się nazywa ? to tęsknota kochanie .


Czy można kiedykolwiek zaufać komuś, kogo pierwsze słowa okazały się być kłamstwem?
  



Czasem mam wrażenie, że niektórzy ludzie wiążą się ze sobą tylko dlatego, że fajnie jest zmienić status na Facebooku.


Chcę mieć Ciebie koło siebie , w każdy dzień być w niebie


Związek na odległość ? Ma sens, jeśli odległość nie przekracza długości ramion .

   
Po środku to jest takie wiesz, lubie Cie, ale tak na prawde to mam Cię w dupie.


Ona nie potrafiła być z nikim innym. Wielu się starało o jej względy, jednak nikt nie potrafił jej zastąpić Jego.


  

lubię płakać. czasem kilka razy w tygodniu. czasem codziennie. ewentualnie zawsze.

  
 Normalny uśmiech, banalne spojrzenie, a jednak coś wyjątkowego.


  
 życie jest jak kartka papieru. raz zegniesz i już nigdy nie będzie tak samo.

 

Mogę milczeć, przeczekać, przeżyć,wybaczyć,
ale nigdy tego nie zapomnę.

 

moje życie to idealny cmentarz upadłych nadziei ...




 

Wiem jak to jest, gdy na niczym nie zależy,
żyjesz bo żyjesz, a tak naprawdę wciąż leżysz .

 

 Myślę jedno, robię drugie, mówię trzecie, czwarte wiem, a piąte przeczuwam. jestem kobietą!
  

 przestań tak przeżywać , do cholery . to był tylko kolejny palant w Twoim życiu . nie pierwszy i nie ostatni , przywyknij .

 

Nie, nie płaczę za Tobą. Płaczę z powodu mojej głupoty,
której szczytem było dopuszczenie Cie tak blisko mnie
i posiadanie bezwarunkowej nadziei, że ze mną to nie to samo co z tamtymi.

 

 Pamiętaj, że za nic w świecie nie oddam osoby, 
na widok której mocniej bije serce.


10:10, 15:15, 20:20 - los na siłę chce mnie dobić
ukazując, że rzekomo ktoś o mnie myśli, a chwilę potem rozum
dodaje, że to na pewno nie Ty.




pisała : mexy







Brak komentarzy:

Prześlij komentarz