środa, 27 marca 2013

może brakować mi słów, ale nie własnego zdania.

niemożliwe nie może się zdarzyć, wobec tego pozornie niemożliwe musi być możliwe



 pamięć jest cudownym darem. kiedy się ją posiada, przeszłość nigdy nie staje się czasem minionym.






 stare grzechy mają długie cienie.



  idziemy przez życie jak pociąg pędzący w ciemności do nieznanego celu.


 Fajnie tak po prostu być dla kogoś kimś..


  wspomnienia-jest ich tak wiele niekiedy pamietamy kazdy szczegol bo czesto do nich wracamy.czasem przywoluja one smiech,placz czy bol. ale wazne jest to,ze mamy te wspomninia,ze mamy do czego wracac ♥




 Cudów nie ma. Jest przyczyna i skutek, sny i rzeczywistość. Twoja nadzieja jest absurdalna. Twój romantyzm żałosny.




 Chętnie zapukałabym do Twoich drzwi z prośbą,
byś nie stracił mnie do końca.


 Chciałabym móc wejść do twoich myśli, potem wyjść i spytać co naprawdę myślisz.




Miłość to była mama i tata, ken i barbie, książę i królewna. Kiedy ktoś się całował, robiłam śmieszną minkę, mówiłam "fuuj" i odwracałam głowę. Nie śniłam o nim, nawet nie myślałam. Nie chciałam, żeby jakiś chłopak mnie przytulał. Ważniejsze było układanie mebli w domku dla lalek i skakanie po kałużach... Teraz wszystko się zmieniło. Kiedyś, nigdy nie oddałabym lizaka za spędzenie z Tobą czasu. Teraz, za 5 minut przy Tobie oddałabym cały świat.



Wielki człowiek, mimo swojego stanu cieszy się swoim życiem i właśnie to jest godne szacunku.
Kiedy go słucham mam wrażenie, że większość ludzi nie zdaje sobie sprawy, z tego ile rzeczy otrzymali od życia, i jak wielkie posiadają szczęście, którego nie dostrzegają a kiedy już go dostrzegą nie potrafią docenić...



Każdego dnia do pełni szczęścia brakuje Ci jednej pary oczu za którą rozglądasz się po kątach rzeczywistości. 


 
Potrzebuję muzyki, która zatrzęsie ścianami, odbije się od sufitu sąsiadów i będzie drgać w moim gardle.


I powiedz mi, co ja mam z tobą do cholery zrobić? Co mam zrobić z tymi wszystkimi tekstami, które przekonują mnie, że "coś", a które po chwili pierdolisz kilkoma słowami?


brakuje mi Ciebie .


A może jedna szczera rozmowa wszystko by zmieniła.


I powiedz mi, co ja mam z tobą do cholery zrobić? Co mam zrobić z tymi wszystkimi tekstami, które przekonują mnie, że "coś", a które po chwili pierdolisz kilkoma słowami?



W jednym imieniu czasem ukrywa się sens całego życia


-Nie jestem perfekcyjna , nie mam długich nóg, niebieskich oczu , zgrabnego tyłka , blond włosów ani nawet biustu rozmiaru D.
- Wiem dlatego jesteś Wyjątkowa.


za bardzo wrażliwa, za mało twarda, dziecinnie naiwna głupio uparta


Doskonale znam to spojrzenie - smutne, nieobecne, pełne tęsknoty za czymś, czego się pragnie ponad wszystko na świecie. 


 Co los chce dać lub zabrać mi. Dziś oprócz Ciebie wiem, nie mam nic.


  -Ale wiesz..nie będę czekać na niego wiecznie.

- I tak będziesz.

- Będę..




 do doskonałości brakuje Ci tylko mnie



 Chciałabym dostać 20 000zł na zakupy, najdroższą lustrzankę z MEDIA MARKT i wyje*ane najki, małego jorka i.....i Ciebie. wszystko nierealne, ale marzyć nikt mi nie zabroni , nie ?




 Nie jestem typowa, pisk opon nie robi na mnie wrażenia, w przeciwieństwie do cichego odgłosu buziaka w szyję. zamiast wypchanego po brzegi portfela wolę widzieć Twój szczery uśmiech, od ucha do ucha. niełatwo zdobyć moje uznanie, bijąc się z jakimś typem w klubie, bukiet krwistoczerwonych róż bardziej mnie przekonuje. Twoje błyskotki na szyi i nadgarstku nie potrafią mnie tak zaczarować, jak Twoje spojrzenie pełne blasku. Nie Twoje przekleństwa czynią Cię, moim zdaniem, mężczyzną, lecz sposób, w jaki potrafisz mnie objąć, gdy się boję. nie cieszy mnie, gdy przez telefon mówisz kumplowi, że jesteś gdzieś ze mną, prawdziwą radość sprawisz, gdy mijając go nie wypuścisz mej dłoni z uścisku. nie musisz zabierać mnie na kolacje przy świecach, w zupełności wystarczy pośpiesznie zjedzony hamburger w Twoim towarzystwie. nie kupisz mnie drogimi prezentami, ale za jedno 'kocham Cię mała' jestem skłonna oddać Ci cały swój świat




 "Na pewno znasz takie noce, ten destrukcyjny moment
W którym każda myśl waży grubo ponad tonę.."




 
Obrączka ślubna jest zakładana na serdeczny palec lewej ręki, ponieważ to jedyny palec, którego żyła jest bezpośrednio połączona z sercem.

 
Ja zawsze byłam dobra w wymyślaniu happy endów, a Ty wprost genialny w rozpieprzaniu ich.





 Man

piątek, 25 stycznia 2013

Tak po prostu z nim przez świat. Chce nauczyć się go kochać i z nim być.

Hej. Pisze bo tęsknie. Brakuje mi Ciebie jak nigdy. Teraz gdy tyle się działo, chciałam być tylko przy Tobie. Wtulić się mocno w twoje ramiona i zapomnieć o tym wszystkim. Tak strasznie mi Ciebie brak. Wieczorami jest najgorzej. Wtedy to myślę tylko o Tobie.
Nie mogę spać. Normalnie chyba z tego wszystkiego przestałam jeść. Żyje tylko miłością do Ciebie. Żałuje, że to wszystko sie tak potoczyło. Jesteś dla mnie całym światem. Teraz już wiem, że tylko z Tobą mogłabym przeżyć swoje życie. Nikogo innego nie chce, Tylko Ciebie. Chciałabym położyć się z Tobą na łóżku i rozmawiać o niczym. Albo nawet nic nie mówić , ważne żeby tylko być przy Tobie. Nie wiem czy czujesz to samo, ale wiem ze kiedyś tak było. Kochałeś mnie. Nie mówiłeś tego często ,ale widziałam to w Twoich oczach. To jak na mnie patrzyłeś, jeju.. oddałabym wszystko byś teraz tak na mnie spojrzał. Przyciągnął do Siebie i pocałował tak jak wtedy gdy byłam na Ciebie wściekła. Pamiętam każdą chwile z Tobą , a gdy zamknę oczy widzę Cię. Ten uśmiech ,który powodował mój uśmiech. Muszę powiedzieć, że to były najwspanialsze chwile w moim życiu. Tak bardzo chciałabym Ci to powiedzieć , ale nie umiem. Wiem, że nawet tego listu Ci nie wyśle, bo boje się. Boje się Twojej reakcji na to wszystko. Ale w cholerę jasną kocham Cię, Kocham. I tęsknie za Tobą tak , że aż serce mnie boli. Mam nadzieje, ze kiedyś jeszcze nasze drogi się zejdą i będziemy szczęśliwi.




Była chłodna, a jej rece poczerwieniały z żalu, ona wciąż tu jest, choć już nie zrealizuje planów..



Nie chce więcej słuchać Twoich kłamstw, zabiłeś te miłość, zabiłeś nas..


- ... I że nie opuszczę Cię, aż do śmierci.
- Grozisz, czy obiecujesz ?


Bo niektóre rzeczy naprawdę już nie będą miały za jakiś czas znaczenia. Choćbyśmy walczyli do końca. Do upadłego. Do ostatków naszych sił. Nie ma opcji. Nie ma w ogóle takiej mowy, aby coś, co umarło, mogło zmartwychwstać. Rozbita szklanka, nawet, gdy ją tak ładnie poprosisz - już nigdy się nie pozbiera i nie wróci do pierwotnego kształtu. Dlatego uważaj na to, co mówisz.


Wewnętrzna pustka, dla której nie znam wyjaśnienia. Nic nie czuję, prócz obojętności wobec wszystkiego, co mnie otacza.



suche usta, czarna kawa, niedopalony papieros i zepsute serce. tak, tego wieczora samotność pląta się między nogami .



Nie ważne jak mocno uderzasz, ale jak mocny cios potrafisz przyjąć od życia i iść dalej. Ile możesz znieść i ciągle iść naprzód. Tak się wygrywa - użalanie się nad sobą nie przynosi rozwiązania.



Chyba Cię chcę. Chyba na pewno. Chyba mnie pojebało.



Szanuj ludzi, którzy znajdą dla Ciebie czas w swoim napiętym grafiku, a kochaj tych, którzy nawet nie pomyślą o grafiku, gdy dowiedzą się, że ich potrzebujesz.



Pamiętaj życie masz jedno,naucz się z niego korzystac i ryzykowac 



Dążyła do perfekcji . Liczyła na to , że któregoś dnia On powie do swoich kolegów " Ona jest idealna "




A gdy nasze wargi się zetknęły, wiedziałam, że gdybym nawet dożyła setki i zwiedziła wszystkie kraje świata, nic nie da się porownać z tą jedną chwilą, gdy po raz pierwszy pocałowałam chłopaka moich marzeń, i byłam pewna, że moja miłość będzie trwała wiecznie.



siadam, biorę bucha za tych, którym już nie ufaam.




moje marzenie ? weź mnie za rękę , zaprowadź mnie do hipermarketu , oprzyj o półkę z chipsami i zacznij całować bez opamiętania .



Nie pot­rze­buję diamentów by być szczęśli­wa, nie pot­rze­buję ciuchów z naj­now­szej kolekcji ani samochodu za 500.000 zł . Ja potrzebuję złapać Cię za rękę i czuć że ra­zem możemy wszys­tko.




Szczęśli­wy ten, który jest czyjąś miłością,
wy­mienianą przez wszys­tkie przypadki.



Kocha­nie przy­tul mnie po raz ostatni.
Pozwól, że po raz os­tatni poczu­je Twój za­pach. 
Kochać ko­goś po­nad życie to cza­sami wbi­jać w ser­ce so­bie sa­memu nóż...




Kieruj się w życiu tym, co uważasz za słuszne. To Ty masz być szczęśli­wa, więc jeśli Two­je szczęście jest w Nim, to trwaj w tej miłości...,



... nie­szczęśli­wa miłość jest wte­dy, gdy Amor nie tra­fi w ser­ce... tyl­ko w dupe...
... choć to roz­koszny z wyglądu bo­bas, to jest cho­ler­nie złośli­wym tłuścioszkiem...




Praw­dzi­wa miłość nie może skończyć się szczęśli­wie, bo praw­dzi­wa miłość jest nieskończona.



Obyś tyl­ko nie prze­soliła swe­go życia, przez te łzy nie­szczęśli­wej miłości...



Miłość, księżniczko jest wtedy,
gdy po po­całun­ku żaba zos­ta­je żabą.
I żyją długo i szczęśliwie...
bo liczy się wnętrze.



Nie mów nic. Kocha się za nic. Nie is­tnieje żaden powód do miłości.




Jest ta­ka miłość, która nie umiera, choć za­kocha­ni od siebie odejdą.




Miłość jest jak nar­ko­tyk. Na początku od­czu­wasz eufo­rię, pod­da­jesz się całko­wicie no­wemu uczu­ciu. A następne­go dnia chcesz więcej. I choć jeszcze nie wpadłeś w nałóg, to jed­nak poczułeś już jej smak i wie­rzysz, że będziesz mógł nad nią pa­nować. Myślisz o ukocha­nej oso­bie przez dwie mi­nuty, a za­pomi­nasz o niej na trzy godzi­ny. Ale z wol­na przyz­wycza­jasz się do niej i sta­jesz się całko­wicie za­leżny. Wte­dy myślisz o niej trzy godzi­ny, a za­pomi­nasz na dwie mi­nuty. Gdy nie ma jej w pob­liżu - czu­jesz to sa­mo co nar­ko­mani, kiedy nie mogą zdo­być nar­ko­tyku. Oni kradną i po­niżają się, by za wszelką cenę dos­tać to, cze­go tak bar­dzo im brak. A Ty jes­teś gotów na wszys­tko, by zdo­być miłość.



Kochać to także umieć się roz­stać. Umieć poz­wo­lić ko­muś odejść, na­wet jeśli darzy się go wiel­kim uczu­ciem. Miłość jest zap­rzecze­niem egoiz­mu, za­bor­czości, jest skiero­waniem się ku dru­giej oso­bie, jest prag­nieniem prze­de wszys­tkim jej szczęścia, cza­sem wbrew własnemu.



gdybyś był ziołem jarałabym cię dwa cztery na dobę.




Licząc dobre rzeczy jakie w życiu mnie spotkały, Ciebie zawsze licze podwójnie.



Silnym jest ten, kto pomimo niepowodzeń i braku akceptacji oraz zrozumienia, potrafi nie przejmować się tym i iść przez życie z dumnie podniesioną głową.




Mimo, że tyle razy Cię skrzywdził... Ty i tak za nim tęsknisz... A to jest przykre. 



nie dbam o to, co ludzie myślą, albo mówią o mnie, wiem kim jestem.



“Tak tu ludzie żyją, pijąc hektolitry czystej, Naród zniewolony przez pasożytniczy system, Tu są drogi wyboiste i choć większość żyje w biegu, To my idziemy pod prąd, nie przestrzegając reguł.”



nie mam już Ciebie - największa strata, nienawidzę za to siebie, życia i całego świata.



najpierw jest zajebiście , a potem wszystko się pierdoli .norma.


Kocham Cię jak ćpun kokainę czy amfetaminę. Kocham Cię jak skejt swoją deskorolkę. Kocham Cię jak alkoholik ostatnią butelkę czystej. Kocham Cię jak tapeciara różowy błyszczyk. Kocham Cię jak każdy facet mecz piłki nożnej. Kocham Cię jak każdy uczeń wakacje. I jeszcze mocniej


Coraz to nowsze scenariusze życia,
których coraz bardziej nie rozumiem.


mam Cię gdzieś . gdzieś na początku listy na gg , gdzieś na początku w ostatnio wybieranych . gdzieś w sercu , gdzieś w głowie , gdzieś w pokoju , bo pluszak od Ciebie ciągle przypomina , gdzieś komputerze na zdjęciach , gdzieś we wspomnieniach , a nawet gdzieś w planach na przyszłość .





' kiedy miałam 7 lat chciałam zostać piosenkarką , mając 10 chciałam być modelką teraz mam 15 lat, żyję marzeniami i budzę się co dnia z nadzieją na lepsze jutro '



założę czarne szpilki, najpiękniejszą kieckę jaka mam w szafie. pomaluje paznokcie na czerwono, zrobię mocny makijaż. wejdę na salę z uśmiechem na twarzy i pewna siebie. spojrzę na ciebie i przejdę tak blisko byś poczuł zapach moich perfum. będę się bawić z twoimi kolegami do białego rana, popijając twoje ulubione piwo, a ty będziesz stał ze swoją dziewczyną pożądając mnie wzrokiem z zazdrości.



zwariuję, oszaleję, serio. Albo ci ludzie pogłupieli, albo coś jest ze mną. '



Już sama nie wiem czy bardziej pragnę, żeby zniknął na zawsze czy, żeby przyszedł przytulił mnie i powiedział, że już nigdy mnie nie zostawi..


Jeżeli chcesz być następnym, który najpierw zrobi mi nadzieje, mówiąc miłe słówka, powtarzając jaka jestem wyjątkowa i szczególna pisząc czułe wiadomości, przy okazji wiele obiecując, a potem jak ostatni cham spierdolić, to już na wstępie sobie odpuść.





Gdybym wtedy wiedziała, że przytulamy się ostatni raz, za chuja nie wypuściła bym Cię z objęcia.

  Man

czwartek, 22 listopada 2012

Jak można wygrać, skoro się nie walczy?


Trzeba tak żyć, żeby było można mieć szacunek dla samego siebie.



Ile jeszcze we mnie wiary, ile jeszcze we mnie samym sił,
By dalej żyć w taki czas?


To jest właśnie prawdziwa miłość .
 Kiedy kochasz bez względu na wszystko,
 kiedy potrafisz wybaczyć nawet,
 gdy bardzo cierpiałaś .
 Gdy w tej właśnie jednej osobie skupia się cały Twój świat 
i jej szczęścia pragniesz najbardziej ,
 czasem nawet kosztem własnego


Wolę wierzyć w dobre sny i naiwnie ciągle ufać, że większość ludzi dobrze życzy mi, w to bardzo mocno wierzę...Chociaż się nieraz jeszcze sparzę i z niejedną ścianą zderzę, zanim obrosnę tak jak większość w grubą skórę ..



z natury jestem słodka, tak to mnie wychowała mama,
lecz ten pierdolony świat przerobił anioła na chama



Musisz iść.
 Wbrew przeciwnością tego świata.
 Idź.
Nawet jak nie masz już do Kogo wracać.




 punkt 1. zawsze już będziesz mnie kochał. 
2. jeśli masz jakieś wątpliwości, patrz punkt 1.



Nigdy nie pozwól,
 aby ci ktoś wmówił,
 że nie możesz czegoś zrobić.
 Jeśli masz marzenie  musisz je chronić.
 Ludzie nie potrafią sami czegoś zrobić, 
więc mówią, że ty też nie możesz. 
Jeśli czegoś chcesz, to zdobądź to..


Chciałabym tak przez przypadek się potknąć i wpaść akurat na Ciebie.


 Niszcz mnie.
 z każdym dniem coraz mocniej.
proszę bardzo.
 zniszcz mnie do końca, przecież taki był twój właśnie plan?
 realizuj go do końca.
 mną się nie przejmuj.
 jakoś dam sobie radę,
mimo wszystko zawsze próbowałam,
więc mnie niszcz..


Teraz, gdy siedzę sama w domu, tęsknota niszczy mój świat.


Pytał o moje marzenia,
 a ja nieśmiało podnosząc wzrok zagryzałam wargi z uśmiechem nie wiedząc, jak ująć w słowach wyznanie, że spełnił je wszystkie samym sobą.



 Śmiejesz się ze mnie, czy uśmiechasz się do mnie ?
Hmm ?



czasem nie zdaję sobie nawet sprawy, jak bardzo brakuje mi tego swoistego drżenia serca, charakterystycznego dla wszelkich początków; spoconych i rozbieganych dłoni, które nie mogą sobie znaleźć miejsca, oczu, nie mogących skupić się na jednym konkretnym punkcie. czasem budzę się w nocy z przerażeniem w oczach, boję się, że to już za późno, że nie będzie więcej szans. nie wiem gdzie mam pójść lub gdzie mam się schować, gdy moje policzki przybierają czerwony odcień - i chyba sama nie wiem czy to wściekłość czy może zawstydzenie. i może jestem dziwna, nienormalna, a może nawet niewdzięczna, 
ale... cholera, tak bardzo chciałabym móc zacząć jeszcze raz




lovechuckb.


sobota, 20 października 2012

Nie zmienie się, proste.


Typowe męskie wyjście z sytuacji.Wystarczy przestać rozmawiać.Bo po co rozmawiać?W takim razie po co w ogóle wchodzić w związki?

Nie zmienie się, proste.

mam się przejmować? stresować? żałować? - pierdole.



najbardziej boli fakt, że nie mogę mieć Ciebie tu, tak bardzo blisko.


Chciałabym móc zobaczyć Cię w moich drzwiach z łobuzerskim uśmiechem, artystycznym nieładem na głowie, mówiącego 'Cześć' jak gdyby nigdy nic...


Korzystaj z chwili już nigdy w życiu tego nie poczujesz.


szkoda. podobno razem ładnie wyglądaliśmy.


nie mam pomysłu jak zmienić to wszystko, tak wiem kotku po prostu nam nie wyszło.


przeszłość to taka suka, który uwielbia podstawiać nogi teraźniejszości.


Możesz dokonać wszystkiego, czego tylko zechcesz możesz zdobyć wszystko, czego zapragniesz, możesz zostać każdym, kim zechcesz zostać.


rzęsy i spojrzenie pełne miłości. sztuczne.




Gdybym wiedziała, jak bardzo mnie zniszczysz, w chwili gdy podałeś swoje imię, nie starałabym się go nawet zapamiętać.


mówisz szczęście, myślisz On



Chciałabym,żebyś go straciła.Tak na moment. Na chwilę. Na dzień.Na tydzień. Na tak długo, aż końcu do Ciebie dotrze, jak to jest być po tej drugiej stronie-jako ofiara. Kiedy ból jest tak przeszywający, że nie sposób go opisać. W pokoju panuje tylko zapach tytoniu i wymiocin.Rzeczy z półek, z szafek lądują na podłodze, a ty siedzisz w samym środku tego syfu obejmując się za kolana i głośno płacząc. Powiedz, jakie tu uczucie wiedzieć, że nie ma się nic? Jak to jest, że nawet alkohol nie pomaga? a środki przeciwbólowe nie ukajają wcale bólu? Opowiedz o tym jak nie ma się ochoty nawet otworzyć okna, by wpadło trochę świeżego powietrza, nie mówiąc już o wyjściu na dwór. O dniach spędzonych w łóżku z przekrwionymi oczami. O tym jak telefon ani drgnie, potwierdzając fakt, że każdy ma cię głęboko. Spróbuj opisać jak Twoje ciało słabło, gdy znów dotarło do Ciebie, że straciłaś najważniejszą osobę w swoim życiu. Chciałabym, byś na własnej skórze doświadczyła przez jakie piekło musiałam przejść.



dwie tęczówki paraliżujące wszystkie zmysły.



Łzy płyną po twojej twarzy, kiedy tracisz coś, czego nie możesz niczym zastąpić.


teraz już za późno


TO TYLKO KOLEJNY TYDZIEŃ, DAMY RADĘ.


nie było happy endu bo życie to nie eden


być ze sobą juz do końca taki był plan


Man

środa, 3 października 2012

nie boję się śmierci, bo nie boję się życia


Każdy ma swój ideał miłości.


Może nie fizycznie, a duchowo będę odwiedzała Cie każdej nocy.



Nawet bez szpilek przewyższam idiotki takie jak ty.


Ona: Kocham Cię.
On: Ja Ciebie też.
Ona: Udowodnij. Powiedz o tym całemu światu.
On: *pisze sms`a do niej* Kocham Cię.
Ona: Dlaczego napisałeś to do mnie?
On: Bo Ty jesteś całym moim światem.


Mój Eden jest tam gdzie twój rytm bicia serca. 
Jeden uśmiech ponad wszystko do życia zachęca.


Kto nie ma odwagi starać się o własne szczęście, tym samym udowadnia,
 że tego szczęścia nie jest wart


Mówisz, że zrobiłam się oziębłą suką ?
 Pomyśl przez kogo tak się stało.


Za to wszystko salutuje Ci środkowym palcem



Całym sercem.
 Nad życie.
 Do szaleństwa.
 Bez pamięci.



Możesz cierpieć, możesz stać się najgorszym człowiekiem,  
ale po ch*j? podnieś się, weź głęboki wdech, 
 zatrzymaj powietrze w płucach i pomyśl: ktoś kto ma gorzej 
 daje radę, więc czemu nie ja? wypuść  
powietrze uśmiechnij się i spełniaj marzenia, bo do tego  
zostaliśmy stworzeni !


Chcę dziś pić i tańczyć, aż wybuchną basy.
Lub wsiąść w samochód, na zakręcie wypaść z trasy.
Zatańczyć na szczycie świata i pierdolić straty


Jestem zmęczona walką o innych.
Teraz usiądę i sprawdzę, kto będzie walczyć o mnie.


Najpiękniejszy dzień w życiu? Dzień, w którym spojrzał w moje oczy mówiąc "Kocham Cię". 
gdy nasze wargi się zetknęły, wiedziałam, że gdybym nawet dożyła setki i zwiedziła wszystkie kraje świata, nic nie da się porównać z tą jedną chwilą, gdy po raz pierwszy pocałowałam faceta moich marzeń, i byłam pewna, że moja miłość będzie trwała wiecznie.


Jeśli zostaniesz zamordowany, to przepraszam, nie przyjdę na Twój pogrzeb. będę siedziała w celi za zamordowanie tego, który zabił Ciebie.


Pomimo wszystko i nad życie.


Uwielbiam Twój dotyk,
 oddech i świadomość tego,
 że jesteś obok.


I gdy wpatrywałeś mi się tak głęboko w oczy poczułam ,
 że mam to, o czym marzyłam od dawna.


Nigdy wcześniej.
 Nikogo.
 Nie tak bardzo. 
Nie na zawsze.


Wyrwał jej parasolkę z dłoni i kazał się gonić w deszczu. jej trampki tonęły w kałużach, 
a włosy kręciły się na wszystkie możliwe strony. - jesteś bezlitosny! - wykrzyknęła
 z dziecięcym wyrazem twarzy. podbiegł do niej i czule całując w czoło, 
wręczył parasolkę do dłoni. wziął ją na ręce. niósł ją tak przez całą drogę, 
aż doszli do jej domu. ściągnął delikatnie jej trampki i położył na kaloryferze. 
wziął ręcznik i zaczął bezszelestnie wycierać jej włosy. - przepraszam, kochanie. 
- Powiedział, patrząc jej prosto w oczy. - chciałem Cię przygotować ... - na co? wykrztusiła z niezrozumieniem,
wypisanym na twarzy. - na moje odejście. - wyszeptał, spuszczając swój speszony wzrok. 
- na co?! - zaczęła krzyczeć. - spokojnie, kochanie. to był sprawdzian. oblałaś. 
nie poradzisz sobie beze mnie, zostaję. - odetchnęła z ulgą. wtulając się w Jego muskularne ramiona, 
wyszeptała, że jeszcze jeden taki numer, a osobiście go zabije. tak dla sprawdzianu.



sobota, 29 września 2012

PAMIĘTAJ !

Nigdy się nie poddawaj!
Kiedy upadasz - wstawaj,
Błędy popełniają wszyscy,
I ja też, pamiętaj.
Nigdy nikt Cię nie zniszczy,
Nie masz się czego obawiać,
Świeci słońce, gdy przestaje padać deszcz.




 Jeśli chcesz księcia to zachowuj się jak księżniczka.
 Nie jak szmata




 Najważniejsze jest podejście, a dzisiaj mam złe. 



 lubię być egoistką, bo nikomu nie można ufać, nikt nie da mi gwarancji na przyszłość



 Zatrzaśnięto przed Tobą drzwi ? Są jeszcze okna.



 -ile razy można mówić słowo 'kurwa'?
- do usranej śmierci, 24 na dobę, KURWA. 



Lepiej być  w kajdanach z ukochanymi ludźmi, niż cieszyć się wolnością w samotności

łączy nas przeszłość, dziś i jutro i miłość do liter kiedy nie możemy usnąć




 Nigdy nie mów mi, że noszę wciąż głowę w chmurach, bo nie mam ochoty na rozmowy o bzdurach.

Pogubili się w tym życiu, które dało im popalić 
Ja też należę do nich, bo zdarzyło się nawalić

  
jesteś architektem moich snów, projektantem uśmiechu, wynalazcą szczęścia. 


  

 [...] miłość jest kombinacją podziwu, szacunku i namiętności. Jeśli żywe
 jest choć jedno z tych uczuć, to nie ma o co robić szumu. Jeśli dwa, to 
może nie jest mistrzostwo świata, ale blisko. A jeśli wszystkie trzy, to
 śmierć jest już niepotrzebna: trafiłaś do nieba za życia.



Bo ja, ja bez Ciebie nie mam szans, By tak przez cały czas, Wciąż do przodu iść pod wiatr, gonić świat.



moim, dobrym imieniem
nie wycieraj nigdy gęby




 Chwytam Cię za ręke i trzymam jak szczęście. jesteś mym życiem i wszystkim, co piękne.



  Czy Ty wiesz, co jest najpiękniejsze? Przeczytaj drugie słowo. 



Jedno spojrzenie wystarcza, by wiedzieć, w czyje oczy pragnie się spoglądać przez resztę życia.



zgubmy się we własnych uśmiechach. znajdźmy własną drogę pośród kropli deszczu. 
dojdźmy na kres świata. odkryjmy zagadkę początku i końca tęczy. nauczmy kochać własne serca. zerwijmy każdą czterolistną koniczynę. policzmy wszystkie gwiazdy na niebie.
 pokonajmy bezwzględne bariery rzeczywistości. 
Razem! 




 Widzę Cię w przyszłości ze mną, jako mojego męża. Widzę jak mamy problemy, jak się 
kochamy, jak mamy ciche dni, jak się uśmiechamy na widok naszego dziecka. Widzę, jak się
 kłócimy, jak podchodzisz do mnie i całujesz w szyję gdy robię Ci kolację, jak tulimy się do
 siebie, gdy spotyka nas tragedia. Widzę Cię przychodzącego z pracy, szczęśliwego na mój
 widok i wychodzącego z domu, trzaskającego drzwiami po sprzeczce. Chcę tego 
wszystkiego, raju i piekła na ziemii, łez i śmiechu z Twojego powodu. Tego wszystkiego, 
i każdej lepszej i gorszej rzeczy.
  
lovechuckb. 

piątek, 21 września 2012

jesteś osobą, której nigdy nie powinnam stracić.


po prostu bądź , nie zawiodę - obiecuję .





You can't stop me from loving again 


 wewnętrzny głos wciąż pcha nas tam, gdzieś poza horyzontu linię, poza życia plan. Idziemy tam, gdzie prowadzi nas czas


Wole nie mieć nic, niż mieć coś na niby


Śpij Julio, Romeo nie istnieje .


Wszystko przemija, przechodzi powoli, i radość o szczęściu i o tym co boli, wszystko przemija tak chce przeznaczenia, i tylko jedno zostaje WSPOMNIENIE.


Gdyby wszystko przepadło, a on jeden pozostał ja istniałabym nadal. Ale gdyby wszystko zostało, a on zniknął wszechświat byłby dla mnie obcy i straszny, nie miałabym z nim po prostu nic wspólnego /saga zmierzch 


miło było Cię poznać , poczuć , zobaczyć , dotknąć , kochać i takie tam .



nic tak nie krzywdzi jak przypadkowe słowa dające nadzieję .


przyjdzie i czas na Ciebie , skurwysynie .



'Powiesz mi 1000 słów, zrozumiem 100, zapamiętam 10, ale w żadne nie uwierzę.'



Minęło kilka miesięcy i z rozpaczy zaczął pić , pogrążony w samotności nie miał już dla kogo żyć . Żałowała swej decyzji , lecz gdy cudem wyzdrowiała , chciała się z nim tym podzielić , więc do niego pojechała. Gdy otworzyła drzwi , on leżał martwy na stole , w ręce trzymał jej zdjęcie , a obok leżał pistolet . Wiedziała , że na tym świecie już nie spotkają się więcej , więc wzięła ten pistolet i strzeliła sobie w sere.



Ty znów wyjeżdżasz bez słowa wyjaśnienia, znów wyłączasz telefon, znów masz mnie gdzieś, znów wolisz samotność, znów nie wiem co Ci jest, znów mam tego wszystkiego dość.


Pytasz co u mnie? Nie wiem czy żyję, bo byłeś dla mnie powietrzem. Nie wiem czy mam serce, bo podeptałeś po nim z szyderczym śmiechem. Ale radzę sobie. Z każdym dniem coraz mniej dotykam dna. Dam radę bez Ciebie, bez twojej miłości, bez tych słodkich esemesów i pocałunków. Bo jak nie ja to kurwa kto?



Kurwa, co ja w ogóle pierdole, niech mnie ktoś jebnie z całej siły w głowę, to przecież ja, JA, niezależna, zawsze prawdziwa, mająca wszystko w dupie, tak, właśnie tak, przecież wciąż jestem sobą. I wcale się kurwa nie boję. 


I jest Ci trochę szkoda, że było coś między wami, uspokajasz oddech standardowo procentami.



Wmawiamy sobie, że alkohol pomaga. Wlewamy go w siebie, byleby tylko poczuć ulgę. Pijemy, żeby zapomnieć, choćby na chwilę. Ale to nie jest dobre rozwiązanie, w końcu nas zniszczy, sprawi, że nie będzie niczego innego, co mogłoby go zastąpić.



Widząc Cię leżącego na tym szpitalnym łóżku, podłączonego do aparatur wspomagających oddychanie powróciło stare uczucie. Wtedy zrozumiałam, że jesteś niezbędny do mojego dalszego funkcjonowania. Wiedziałam, że pomogę Ci przejść przez całą chorobę. Zostawiłam za sobą wszystkie kłótnie, mniejsze i większe sprzeczki. Nie obchodziło mnie to jak bardzo mnie raniłeś i jak wiele nocy przepłakałam z Twojego powodu. Mówiąc, że mam wyjebane tak naprawdę nie wiedziałam, że znaczysz dla mnie tak wiele.



Mam najwspanialszych przyjaciół, mam zajebistą klasę, mam najlepszych rodziców, mam najukochańsze rodzeństwo, mam wszystko. Widzisz? Wcale nie potrzebuję Ciebie do szczęścia.


Stanął przede mną. Jego niebieskie oczy doprowadzały mnie do obłędu. Malinowe usta idealnie współgrały z hebanowymi włosami. Delikatny dwudniowy zarost dodawał mu powagi. Czapka z napisem 'obey' była stale poprawiana przez jego smukłe dłonie. Obserwowałam go przez dłuższą chwilę. Byłam dumna, że spośród wszystkich mężczyzn na świecie moje serce należało właśnie do niego. Przybliżał się do mnie a ja coraz wyraźniej widziałam kontury jego twarzy, które znałam na pamięć. Jego najsłodsze usta wypowiedziały w moją stronę dwa słowa, które od tak dawna chciałam usłyszeć. Nie byłam w stanie mu odpowiedzieć, gdyż w moich oczach nagromadziły się łzy. Ale za nic nie chciałam się ich pozbyć, bo szczęścia przecież nie wyciera się w chusteczkę.


W dupie mam to, że nie podoba Ci się szklanka szkockiej w moich dłoniach.


Wzięła swoją ulubioną książkę, usiadła na łóżku, i przez chwilę miała w dupie wszystkich, tak jak oni ją zawsze .


niektóre piosenki, gdy ich słuchamy samotnie, po prostu bolą.


Taki ze mnie dziwny przypadek, że jak komuś na mnie zależy to mam to w dupie. A jak już się nie stara to zaczyna mi zależeć.


W uczuciach nie ma czegoś takiego jak zwątpienie. Kochasz albo nie.


kolejną godzinę mówienia sobie "nie tęsknisz, on jest ci obojętny, nic nie znaczy" uważam za rozpoczętą.


czuję się kurwa całkiem żałośnie, gdy myślę o Tobie nocą i błądzę.


ten typ czekania , kiedy wiesz , że się nie doczekasz , ale jednak czekasz







pisała:Man