niedziela, 18 marca 2012

było między nami tyle fajnych rzeczy. Z każdym dniem jest trudniej czekać .

kiedy poszedł do mnie i wyrzucając z siebie jeden z tych dennych tekstów na podryw zaczął miziać mnie po udzie - dałam Mu zwyczajnie w twarz. już bez oporów, hamulców, które jeszcze do niedawna przepełniały mnie do cna. zagwizdał cicho pod nosem przenosząc na mnie gniewne spojrzeniem. - nie tak ostro, kicia. - wymruczał starając się zachować twarz przed kumplami. pociągnęłam Go za koszulkę obdarzając szybkim pocałunkiem. zanim już doszczętnie Go odsunęłam delikatnie przygryzłam Jego dolną wargę marszcząc nos. rozległy się ciche gwizdy. odwróciłam się odchodząc, jednak zdążyłam usłyszeć głos jednego z Jego ziomków - 'nie wiesz co tracisz, stary'.    





szczerze? cholernie mi na Nim zależało, bolało przechodzenie obok Niego na korytarzu, słuchanie Jego głosu, patrzenie w Jego źrenice, całe przebywanie w Jego towarzystwie. cierpiałam widząc jak z dnia na dzień jest coraz bardziej kumplem, niż osobą z którą a nuż wyjdzie coś poważniejszego. na chwilę obecną nie zależy mi już tak jak wcześniej. jasne, nadal uważam, że Jego oczy są niczym z kosmosu, ma wręcz idealny tyłek, a mięśnie na Jego klatce są najcudowniejszym labiryntem na Ziemi. jednak przy tym wszystkim najbardziej doskwiera mi jeden fakt - byłam zbyt słaba, by walczyć.  





chcesz zmienić bieg historii ? wyślij sms-a o treści 'kocham Cię' do 10 losowych osób. 


dym papierosowy otaczał ją, muzyka grała głośno, a ona nie potrafiła powstrzymać tego co się działo. 


wiesz,tak niewyobrażalnie wiele dla mnie znaczysz



może czas zagoi rany. a może tylko ostudzi emocje. chociaż w głębi serca wolałabym cofnąć wszystko o parę miesięcy i uratować, zawalczyć o to co się popsuło.




szczerze? przeraża mnie to w jakim tempie 'best friends forever' zamieniają się w zwykłych znajomych. 



Może i moi przyjaciele gadają z delmą , uciekają przed małym głodem i oglądają bajki Disneya , ale za to właśnie ich kocham . 






 
moje zapotrzebowanie na twój uśmiech wzrasta. 





jestem tą którą może, prawdopodobnie, troszeczkę, minimalnie tyci tyci - kochasz 




boję się dorosłości . nie wyobrażam sobie nie rysować pacyfek ani serduszek na znienawidzonych lekcjach, nie narzekać na to, że jutro klasówka 






Może za kilka lat miniemy się na chodniku, a nawet nie będziemy wiedzieć, a może będzie tak, że się do siebie uśmiechniemy, spojrzymy na siebie ze zdziwieniem i po chwili pójdziemy dalej, jakby nic się nigdy nie stało. Może być też tak, że wpadniemy w sobie w ramiona i odnajdziemy gdzieś to szczęście, którego szukamy. Może będziemy sobie obojętni. Może nie będzie już któregoś z nas. Może zapomnimy. Może będziemy mieć się cały czas w głowach. Chęć odnalezienia pozostanie w nas gdzieś. Może być tak, że poznamy się na nowo kiedyś, gdzieś i pokochamy. 

   


szaleję za Jego uśmiechem, za spojrzeniem przeszywającym mnie na wskroś, na dotykiem sunącym delikatnie po liniach mojego ciała, nawet za tym tanim flirtem jaki na mnie stosuje. wielbię sposób w jaki mówi, to jak z sekundy na sekundę z żartów może przejść na całkiem poważny temat. z jednej strony nienawidzę Go za to jak chorym skurwielem jest, z drugiej - tak niemożliwie chcę Go kochać.    




Chcę włóczyć się z Tobą po nocy wąskimi uliczkami, chcę, żebyś kupił mi kwiaty, żebyś przytulił mnie i wykrzyczał całemu światu, że mnie kochasz, że jestem tą najważniejszą, tą jedyną. Po prostu mnie kochaj.

Jak pięknie jest być kimś . ♥


Miałeś ją na wyciągniecie ręki, nawet za bardzo nie musiałeś się starać, wystarczyło byś ją troszeczkę pokochał i pokazał ze jest dla Ciebie wszystkim..


I gdybym tak jak ty, robiła to co chce, nie patrzyła nigdy wstecz, dziś może uśmiechała bym się .


Odkąd Cię poznałam zaczęłam nadużywać słów: nie ogarniam, irytacja, mam wyjebane.



to, że masz słodkie oczy, zajebiste włosy i fajny całokształt nie pomoże. ja doceniam ludzi z charakterem, którego u Ciebie niestety brak.


Czasem wystarczy...Objęcie ramieniem, I słowa ” Jestem i będę. . ."




I gdybyś tylko chciał mnie choć trochę mieć . . .


Nie chce spotykać cie tylko przypadkiem.



I odeszła myśląc, że będzie szedł za nią.. On stał i patrzył jak odchodzi myśląc '..błagam wróć..'


Ze słuchawkami na uszach, patrząc w gwiazdy myślała o Nim. Tak bardzo chciała się z Nim zobaczyć, wtulić się w Jego ramiona i poczuć Jego ciepło. Bo tylko przy Nim czuła się tak spokojna i bezpieczna. Choć wyrządził Jej tyle przykrości nadal Go kochała jak nikogo na świecie.


Niszczył mnie tak, jak robiłaby to anoreksja. Przez niego nie mogłam jeść. Cały czas miałam ściśnięty żołądek na myśl o jego dotyku.


nie wiem ile czasu bede sie jeszcze ludzila, pisala do ciebie z nadzieja ze na tego smsa akurat odpiszesz, czekala na jakis gest znaczacy cos wiecej, chociaz i tak jestem swiadoma ze to sie nigdy nie zdarzy, ale nic nie poradze na to co wyczynia moje serce 


Jesteś miły dla mnie , to ja dla Ciebie , proste .






nie będą razem, choć myślą o sobie.





 jestem jedynie człowiekiem i cały czas popełniam błędy.


Man

1 komentarz: