spójrz w jej załzawione oczy i powiedz, że nigdy nie kochałeś.
Nie chcę za każdym razem wychodząc ze szkoły rozglądać się we wszystkie strony,
bo może on akurat tam stoi.
Bo lubiłam się na Ciebie obrażać, wtedy tak słodko mnie przytulałeś i czekałeś aż mi przejdzie.
Wiesz czego mi brak? Poczucia bezpieczeństwa. Tej malutkiej myśli w głowie, która mówi mi, że jesteś i zawsze przy mnie będziesz, gdy stanie się coś złego.
przytul mnie, bo się rozpadnę.
A teraz będę ci robić na złość, byś do końca życia mnie zapamiętał.
Twoje ostatnie `kocham` krąży w moich żyłach.
i co? poczułeś się męski, zabawiając się moim uczuciami? wykorzystując?
potrzebuję Cię, jak powietrza. to nie jest wybór, to konieczność.
nie psułeś mnie powoli. ty zniszczyłeś mnie całą za jednym zamachem.
tak naprawdę trudno zdefiniować naszą relację
zaufałam - aż głupio mi przyznać, że byłam taka naiwna
dobrze, że nie słyszysz jak głośno krzyczy moje serce kiedy się mijamy.
Przyjdzie taka, pokręci tyłkiem i zniszczy wszystko.
a w mojej wyobraźni
jesteśmy tak zajebiście szczęśliwi
każdemu życzę kogoś takiego, który wnosi do życia naszego, coś bezcennego.
pokaż jej, że nie musi umierać żeby iść do nieba
o czym marzysz? odpowiedź zawarta w Twych źrenicach. kontur twarzy, dłoń, papilarna linia życia.
Nie patrz na innych, bo to nie oni decydują o twoim życiu.
Cody ♥
pisała: Edyta
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz