czwartek, 31 maja 2012

2 słowa , 9 liter .





jakby się dużo myślało nad tym co się robi, wyszło by zupełnie inaczej. problem w tym, ze gdy coś jest piękne , chcemy to jak najszybciej. potem cierpiąc.




choć znaliśmy się bardzo krótko , to czułam jakbyśmy znali się całe życie . 







ten stan gdy oparłeś głowę na moim ramieniu . 










Twój uśmiech to najpiękniejsze 
co w życiu widziałam .




Robiąc nadzieję drugiej osobie, tworzysz nową bajkę często bez wyjścia 





Rozbudziłeś we mnie iskrę nadziei na lepsze jutro . 



 opowiedz mi jak funkcjonuje się od melanżu do melanżu.
 




 Szczęście to "coś", co każdy może poczuć, choć przez chwilę, w swoim życiu.







Nie sądziłam, że wystarczy jedno Twoje spojrzenie,abym nie mogła 
Cię już nigdy zapomnieć.





wiesz jak to jest, gdy tak bardzo chcesz komuś coś powiedzieć i czujesz,
że nagle nie umiesz mówić?





Dziewczyna nie zakochuje się dla zabawy. Pamiętaj.





 fotografia-ułamek sekundy, który trwa wiecznie.






Szanuj mnie, bo jestem jedną z tych, których nie może mieć każdy..

w środku rozpadam się na kawałki.




Pamiętasz tą ciszę po której następuje pocałunek? 
To jest chwila, której nie da się wymazać z pamięci.



Przecież uczucia nie są czymś, 
co zapala i gasi się jak światło.
  




Chwile - jak truskawki, każda smakuje inaczej. Pamiętasz smak tylko tej ostatniej, resztę możesz sobie tylko wyobrazić .







i będzie jak dawniej , przestańmy się spieszyć , zacznijmy od nowa , od tych małych rzeczy.







przytul mnie za każdym razem, gdy mrugnę.

  


Witam w moim świecie. W którym złamane serce jest częstsze niż wschody słońca.

  



randka z myślami . przytulenie do fotela . usta stykające się z gorącą czekoladą . chusteczki na pocieszenie .





 Nie przeciągaj pożegnania, bo to męczące. 
Zdecydowałeś się odejść, to idź.






Oni mówią, że Disneyland jest najszczęśliwszym miejscem na ziemi. Widocznie nigdy nie byli w Twoich ramionach.




   

chcę Cię przeprosić ale nie wiem jak.





 Chciałam dostać tylko gwiazdkę z nieba. Ty dałeś mi całe niebo.

  



 Bo to co dla mnie miało sens 
odeszło razem z Tobą . 






- co robisz ?
- jestem w Nowym Jorku, czekam na limuzynę, która zawiezie mnie Wellington Hotel, gdzie wypiję lampkę szampana z Jamesem Bondem, dzięki któremu wystąpię w najnowszym sezonie CSI Miami.
- naprawdę ?
- nie, na fejsie siedzę.






 Co byś zrobił gdybyś wiedział, że ten dzień jest dniem przed końcem, którego odejdziesz w wiecznym śnie ?





 Twój uśmiech - najpiękniejszy na świecie .


 pisała:Mexy






środa, 30 maja 2012

zeżrec to może świnia świnię. ja tylko jem Cię wzrokiem.




ja wiem, że często popełniam błędy. dlatego Cię potrzebuję, byś był moim opiekunem.







bo my wspólnie wymyślamy dla siebie przyszłosc. a kiedy dzień się kończy, czekamy na ciąg dalszy. chcemy kontynuacji.







nie najlepszym pomysłem jest skok z balkonu. hm, lepiej idź nażrec się tabletek, wiagry, polecam.








tak, zamknij się w pokoju. albo wiesz, ucieknij stąd, bo przecież chcesz zapomniec.









i pchasz się w to gówno. dobrze wiesz, że będziesz cierpiała, ale brniesz dalej, zarozumiała dziunia.






siedzisz na parapecie, rzygasz wspomnieniami ukrytymi w stosach zdjęc.
też tak masz?










i kiedy zamykam oczy, a jestem przy Tobie, widzę Nas, trzymających się za dłonie, kochających się ponad życie, idących gdzieś, daleko przed siebie, razem.








i wiesz co najbardziej uwielbiam? kiedy leżysz obok mnie, tak blisko mnie, że czuję, jak powoli oddychasz. i patrzysz mi w oczy, tak przesadnie mocno, jakbyś chciał w nich coś ujrzec. potem się uśmiechasz i przeczesujesz kciukiem mój policzek. i wiesz? kocham Cię.








wydrapię sumienie z głowy, bo za dużo mówi. wyrwę serce z piersi, bo wkurwia mnie dźwięk jego bicia. potem wytnę żyły, niech ciało się wykrwawi. zostawię tylko oczy, by mogły na to spokojnie patrzeć. i usta również zostawię, niech pokrzyczą sobie ten ostatni raz.








niebo wydaje się być piękne tylko wtedy, kiedy Twoje oczy patrzą w moje serce.








bliżej mi do Twojej śmierci, niż do własnego życia.







trzyma nas tylko sznur, którym jesteśmy związani. ale kiedy dotykamy się opuszkami palców, to ten rozsadzający głowę brak sensu, zdaje się znikać i chować kły, które tak często wbija w nasze ciała.







i był sobie brzuch, taki mały brzuch.








Moja klatka piersiowa, jest pełna powietrza. I to by było na tyle.









Zazwyczaj cisza piszczy. Tamta była absolutna, wpadało się w nią, najpierw głową, potem szyją i całym ciałem, kręciła pokojem i zakrzywiała płaszczyzny ścian. To była zapaść wewnętrzna, leciało się w głąb siebie.









Chcąc byś silną, stałam się jeszcze słabszą.
Za bardzo chciałam.









To miała być jedna z tych imprez, przed którymi, kilka dni naprzód, mówi się: „ale się, kurwa, spaćkam”; „napierdolę się jak chuj”; „o żesz kurwa, ale nic nie będę czuł”; „w dupę jebana, się porzygam”. No i było inaczej.
Jakoś tak wtedy poznałam Ciebie.









Wszystko tak jakby umarło. Nie trzeba się bić, zresztą nie ma o co, nie ma żadnych idei, a jak ktoś chce, może na siłę zostać harcerzem albo ministrantem, może odnajdzie sens i podobne duperele, mi to nie jest do niczego potrzebne.







Z ziemi sterczały kępy zielonych źdźbeł, horyzont był pofalowany i mgła, jakby Pan Bóg całą noc jarał fajki. 









To, że już Cię nie ma w moich snach, nie znaczy, że nie ma Cię już w moim sercu.
Jesteś. I masz się całkiem dobrze.










Ani dzień dobry, ani spierdalaj, czyste chamstwo bez sztucznych barwników.







Bo On jest taki słodki.
Bo chcę Go miec.





A dalej już nie było tak lekko, jak to pokazują na animowanych kreskówkach [...]. Nie ma tak, w tym urządzeniu jest tylko jeden przycisk "play", wciśnięty już na wieczność, wrośnięty w obudowę. I film leci. Lecz jednego jestem pewien, ta maszynka się panu popsuła, proszę pana. Jakiś elemencik, jakaś śrubka nie tego, taśma się zerwała i łopocze na wietrze.








Generalnie była to dziewczyna miła, uczuciowa, choć na wskroś, na wylot chyba pierdolnięta.









Chcę umrzeć skacząc z dachu i krzyczeć: zajebiście.







A dzisiaj to ja ochodze, choc nie mam na to ochoty.
Zmuszona, zmęczona.





Przypominali parę kochanków, którzy spotkali się po długim niewidzeniu. Co chwila całowali się delikatnie, niczym ważki przysysające się do kropelki wody. Inni ludzie przestali dla nich istnieć, wszelkie rozrywki straciły smak. Byli tylko oni, milczący, w półmroku.






Gdyż życie jest tak bardzo krótkie, a śmierć blisko, coraz bliżej, dyszy nam prosto w twarz, kostucha o żółtej miednicy, o wygryzionych oczach. I nie mów, że nie, ponieważ tak właśnie jest, całkowita degeneracja, całkowity powszechny upadek wszystkiego.



Według niej całował zbyt naturalnie, a jego oddech był zbyt ciepły.




Nigdy w życiu tak nie było, byś Ty używał trzech magicznych słów: proszę, dziękuję, przepraszam, byś otworzył przed dziewczyną drzwi. Lub chociażby symboliczną przysłowiową perspektywę. Nic.





Teraz właśnie upuszczam kijek, choć przed chwilą wypisałam nim na ziemi plany na przyszłość dla nas, ilość naszych dzieci, koszty mieszkania, prania, koszty wesela i pogrzebów, wszystko na wspólną przyszłość. Teraz jednym gestem potrafię to skreślić, zmazać.








Moje uczucia runęły, moje nerwy runęły, jestem przez niego zniszczona, jestem psychicznie i nerwowo konająca.



Wygląda tak, jak gdyby coś się stało, jak gdyby rozsypała się na czynniki pierwsze, włosy gdzie indziej, torebka gdzie indziej, kiecka na lewo, kolczyki na prawo. Rajstopy całe w błocie na lewo. Twarz na prawo, a z jej oczu? Płyną tylko czarne łzy.






Gdyby nawet chciał tu przyjść, bym powiedziała: nie zbliżaj się, nie dotykaj mnie, śmierdzisz. Śmierdzisz tymi dziewczynami, co Cię dotykają, jak nie patrzysz i myślisz, że nie wiesz, że Cię dotykają. Śmierdzisz tymi fajkami, co od nich bierzesz, co cię częstują. Pierdolonymi LM-ami mentolowymi.




Tymczasem ja czuję tylko smutek, bardziej niż cokolwiek.






Płacz nie był takim złym sposobem na życie, kiedy się do niego przyzwyczaić.




Po raz kolejny udało nam się zniszczyć coś, czego nie potrafiliśmy stworzyć.






Piękny jak grzech, którego nigdy nie miało się odwagi popełnić.



Coś tam w środku po kawałku zaczęło mi obumierać, ogarniała mnie psychiczna martwica objawiająca się falą narastającej obojętności.





Nie tak miało być. Dlaczego to się tak, do kurwy nędzy, zjebało? Nie tego chcieliśmy przecież. W którym momencie nastąpił błąd i to, co miało być tak proste, stało się naraz tak pokręcone? Gdzie wykonaliśmy ten nieprawidłowy skręt?




- Nie wiem, co można zrobić przez szesnaście godzin - rzekł.
- Można się najeść, zakochać, zabić... Ale przekonać człowieka? To się czasem nie udaje przez całe życie... 


________________________________________________________________________________________

   
Jedyne czego mi tu brak to Ciebie i Twoich bezpiecznych, silnych ramion...i tego  "tulimy?'  co parę minut. 



tęsknie.;<


Man

poniedziałek, 28 maja 2012

zawsze po burzy wychodzi słońce , a wtedy rodzi się tęcza . musimy pamiętać , że czasem musi być źle , aby potem docenić to , że jest coraz lepiej







obrażam się na życie, za to że dostałam takiego wielkiego kopa w dupe i nic mi sie nie układa. 






od kiedy wiem jak masz na imię, tak nazywa się całe moje życie.






wszyscy ranią. może nawet o tym nie wiesz, ale codziennie kogoś ranisz. słowem, gestem, 

coś, co dla ciebie wydaje się błahe dla kogoś innego może być wszystkim co ma. a ty, 

burzysz mu jego świat, który tworzył przez długi czas, budował, kawałek po kawałeczku.







Z nikim się nie ścigam, dlatego prowadzę.







Albo nie umiesz albo życie tak sprawiło, że o bólu nic nie powiesz i ukryjesz wszystko, 

nawet miłość.






mam przyjaciółkę,którą bez zastanowienia mogę nazwać " siostrą " . brata, który bez 

żadnych podstaw potrafi mi pomóc w każdej chwili. mam Jego, miłość, która stanowi dla 

Mnie wszystko. rodzinę, która jest oparciem. mam szczęście i na podstawie innych 

przeciwności, śmiało mogę powiedzieć " wygrałam w życie ' .






A morał tej bajki jest krótki i niektórym znany : mimo tego ,że miłość zadaje ból , to ciągle 

kogoś kochamy.






właśnie teraz, właśnie wieczorem, gdy słucham muzyki, wszystkie wspomnienia wracają, 

wypełniają mi głowę, w skutek czego nie potrafię myśleć o niczym innym.





cofnęłam zegarek o godzinę wiem co to podróż w czasie, dziwko!






To co kiedyś było najważniejsze dziś zwyczajnie się nie liczy.








A "cześć" na ulicy bedzie szczytem Twych marzeń związanych ze mną .







Dorastając uczymy się, że nawet ta jedyna osoba, po której byś się nie spodziewał nigdy, 

że cię zdołuje, prawdopodobnie zrobi to. Będziesz miał złamane serce prawdopodobnie

 więcej niż jeden raz i silniej za każdym razem. Będziesz także łamał serca więc pamiętaj 

jak się czułeś, gdy twoje było złamane. Będziesz walczył z najlepszym przyjacielem. 

będziesz oskarżał nową miłość o rzeczy, które zrobiła poprzednia. Będziesz płakał, bo czas 

ucieka za szybko i być może stracisz kogoś, kogo kochasz. Więc rób za dużo zdjęć, śmiej 

się za często i kochaj jakbyś nigdy nie był skrzywdzony, ponieważ każde 60 sekund, które 

spędzasz smutny, to minuta radości, której nigdy nie odzyskasz.






Ostatnio nie jem, nie śpię, mam objawy depresji, nie wychodzę z domu, nie kontaktuję i 

nie wiem, co się dzieje na świecie. Prawdopodobnie powodem jest złamane serce, ale tego 

też nie mam siły stwierdzić.






Usiadł przed nią i układając dłoń na jej policzku uśmiechał się delikatnie. Wzrokiem 

przeszywał jej drobne, bezbronne ciało. Jednym gestem sprawił, że ponownie go 

pokochała. Bezgranicznie tak już na amen.







Najbardziej przygnębiające są te wieczory, kiedy siedzisz pod ciepłym kocem popijając 

gorące capuccino w swoim ulubionym kubku i zastanawiasz sie czy tak na prawdę go 

kochasz, czy to tylko złudzenie.







Wiesz czego mi brak? Poczucia bezpieczeństwa. Tej malutkiej myśli w głowie, która mówi 

mi, że jesteś i zawsze przy mnie będziesz, gdy stanie się coś złego.






Udawała , że wszystko gra. chodziła na zajęcia taneczne, spotykała się z przyjaciółmi, 

słuchała muzyki, wszystko jak co dzień. jednak gdy była sama sprawiała wrażenie 

zawiedzionej, naiwnej księżniczki, jej oczy krzyczały żalem, wprost tonęły w łzach. była 

smutna . nieogarnięta furia nie dawała jej spokoju. jej złamane serce nie chciało już żyć. 

więc bić przestało.






Witam w moim świecie. W którym złamane serce jest częstsze niż wschody słońca.






Powoli się zbliżał, Jego serce biło lekko, ale jej biło jakby zaraz miało złamać żebro.






Tęsknota Cie dobija, łapie w swoe sidła. Czujesz ten ciężar tylko on cię uskrzydla.





Przykro mi, lecz jestem z tych, którzy popełniają błędy.





Spójrz na Nią: ma więcej uroku w jednym trampku niż ty we wszystkich swoich tipsach.






oby nie wymyślili emotikony ' kocham cię ' bo nasze usta zapomną jak się te słowa 

wymawia.





 Czasami mam ochotę umówić się z życiem na ustawkę i je pokonać .






I to zajebiste uczucie kiedy wtuliłam się w jego klatkę piersiową czułam bicie jego serca.






They tell me let go
He is not the one
I thought I saw your potential
Guess thats what made me dumb
He don't want it
Not like you want it
Scheming and cheating
Oh girl, why do you
Waste your time
You know he ain't right




lovechuckb.