niedziela, 18 marca 2012

było między nami tyle fajnych rzeczy. Z każdym dniem jest trudniej czekać .

kiedy poszedł do mnie i wyrzucając z siebie jeden z tych dennych tekstów na podryw zaczął miziać mnie po udzie - dałam Mu zwyczajnie w twarz. już bez oporów, hamulców, które jeszcze do niedawna przepełniały mnie do cna. zagwizdał cicho pod nosem przenosząc na mnie gniewne spojrzeniem. - nie tak ostro, kicia. - wymruczał starając się zachować twarz przed kumplami. pociągnęłam Go za koszulkę obdarzając szybkim pocałunkiem. zanim już doszczętnie Go odsunęłam delikatnie przygryzłam Jego dolną wargę marszcząc nos. rozległy się ciche gwizdy. odwróciłam się odchodząc, jednak zdążyłam usłyszeć głos jednego z Jego ziomków - 'nie wiesz co tracisz, stary'.    





szczerze? cholernie mi na Nim zależało, bolało przechodzenie obok Niego na korytarzu, słuchanie Jego głosu, patrzenie w Jego źrenice, całe przebywanie w Jego towarzystwie. cierpiałam widząc jak z dnia na dzień jest coraz bardziej kumplem, niż osobą z którą a nuż wyjdzie coś poważniejszego. na chwilę obecną nie zależy mi już tak jak wcześniej. jasne, nadal uważam, że Jego oczy są niczym z kosmosu, ma wręcz idealny tyłek, a mięśnie na Jego klatce są najcudowniejszym labiryntem na Ziemi. jednak przy tym wszystkim najbardziej doskwiera mi jeden fakt - byłam zbyt słaba, by walczyć.  





chcesz zmienić bieg historii ? wyślij sms-a o treści 'kocham Cię' do 10 losowych osób. 


dym papierosowy otaczał ją, muzyka grała głośno, a ona nie potrafiła powstrzymać tego co się działo. 


wiesz,tak niewyobrażalnie wiele dla mnie znaczysz



może czas zagoi rany. a może tylko ostudzi emocje. chociaż w głębi serca wolałabym cofnąć wszystko o parę miesięcy i uratować, zawalczyć o to co się popsuło.




szczerze? przeraża mnie to w jakim tempie 'best friends forever' zamieniają się w zwykłych znajomych. 



Może i moi przyjaciele gadają z delmą , uciekają przed małym głodem i oglądają bajki Disneya , ale za to właśnie ich kocham . 






 
moje zapotrzebowanie na twój uśmiech wzrasta. 





jestem tą którą może, prawdopodobnie, troszeczkę, minimalnie tyci tyci - kochasz 




boję się dorosłości . nie wyobrażam sobie nie rysować pacyfek ani serduszek na znienawidzonych lekcjach, nie narzekać na to, że jutro klasówka 






Może za kilka lat miniemy się na chodniku, a nawet nie będziemy wiedzieć, a może będzie tak, że się do siebie uśmiechniemy, spojrzymy na siebie ze zdziwieniem i po chwili pójdziemy dalej, jakby nic się nigdy nie stało. Może być też tak, że wpadniemy w sobie w ramiona i odnajdziemy gdzieś to szczęście, którego szukamy. Może będziemy sobie obojętni. Może nie będzie już któregoś z nas. Może zapomnimy. Może będziemy mieć się cały czas w głowach. Chęć odnalezienia pozostanie w nas gdzieś. Może być tak, że poznamy się na nowo kiedyś, gdzieś i pokochamy. 

   


szaleję za Jego uśmiechem, za spojrzeniem przeszywającym mnie na wskroś, na dotykiem sunącym delikatnie po liniach mojego ciała, nawet za tym tanim flirtem jaki na mnie stosuje. wielbię sposób w jaki mówi, to jak z sekundy na sekundę z żartów może przejść na całkiem poważny temat. z jednej strony nienawidzę Go za to jak chorym skurwielem jest, z drugiej - tak niemożliwie chcę Go kochać.    




Chcę włóczyć się z Tobą po nocy wąskimi uliczkami, chcę, żebyś kupił mi kwiaty, żebyś przytulił mnie i wykrzyczał całemu światu, że mnie kochasz, że jestem tą najważniejszą, tą jedyną. Po prostu mnie kochaj.

Jak pięknie jest być kimś . ♥


Miałeś ją na wyciągniecie ręki, nawet za bardzo nie musiałeś się starać, wystarczyło byś ją troszeczkę pokochał i pokazał ze jest dla Ciebie wszystkim..


I gdybym tak jak ty, robiła to co chce, nie patrzyła nigdy wstecz, dziś może uśmiechała bym się .


Odkąd Cię poznałam zaczęłam nadużywać słów: nie ogarniam, irytacja, mam wyjebane.



to, że masz słodkie oczy, zajebiste włosy i fajny całokształt nie pomoże. ja doceniam ludzi z charakterem, którego u Ciebie niestety brak.


Czasem wystarczy...Objęcie ramieniem, I słowa ” Jestem i będę. . ."




I gdybyś tylko chciał mnie choć trochę mieć . . .


Nie chce spotykać cie tylko przypadkiem.



I odeszła myśląc, że będzie szedł za nią.. On stał i patrzył jak odchodzi myśląc '..błagam wróć..'


Ze słuchawkami na uszach, patrząc w gwiazdy myślała o Nim. Tak bardzo chciała się z Nim zobaczyć, wtulić się w Jego ramiona i poczuć Jego ciepło. Bo tylko przy Nim czuła się tak spokojna i bezpieczna. Choć wyrządził Jej tyle przykrości nadal Go kochała jak nikogo na świecie.


Niszczył mnie tak, jak robiłaby to anoreksja. Przez niego nie mogłam jeść. Cały czas miałam ściśnięty żołądek na myśl o jego dotyku.


nie wiem ile czasu bede sie jeszcze ludzila, pisala do ciebie z nadzieja ze na tego smsa akurat odpiszesz, czekala na jakis gest znaczacy cos wiecej, chociaz i tak jestem swiadoma ze to sie nigdy nie zdarzy, ale nic nie poradze na to co wyczynia moje serce 


Jesteś miły dla mnie , to ja dla Ciebie , proste .






nie będą razem, choć myślą o sobie.





 jestem jedynie człowiekiem i cały czas popełniam błędy.


Man

Bądź tu i teraz. Po prostu tu i po prostu teraz. Bez oczekiwań i bez obaw, bez jutra i bez wczoraj, bez utrzymywania i bez odpychania. Z pełną przytomnością – tu i teraz.


TRACĘ KOLORY. TRACĘ WAŻNYCH DLA MNIE LUDZI. TRACĘ PEWNOŚĆ SIEBIE. TRACĘ WSZYSTKO. WSZYSTKO CO SIĘ DA, WSZYSTKO CO MIAŁAM. ŻYCIE PRZELATUJE MI PRZEZ RĘCE, A JA NIE MOGĘ GO ZŁAPAĆ...



Ilekroć wyrzekasz się czegoś, wiążesz się z tym na zawsze. 



  Można odejść od swoich miłości, lecz nie można zapomnieć, że się kochało. 



 Na tym świecie wszystko jest niesprawiedliwe... 



 Często ludzie wybaczają innym, tylko po to aby tamci wciąż byli cząstką ich świata. 



 Bo już nigdy nie będzie tak jak kiedyś, nawet gdybyśmy bardzo chcieli to naprawić. Zawsze będzie czegoś brakowało. 




 gdybyśmy wiedzieli, że do wyboru mamy tylko te drogi które wiążą się z cierpieniem, ze strachu stalibyśmy w miejscu. 




 Życie jest jedno lecz nie zawsze jest łatwe
na pewno warto żyć bo do czasu jest pięknie
lecz przyjdzie taki dzień że i w tobie coś pęknie 





 CZASEM PŁACZĘ, TRZYMAM SIĘ, MAM PRZYJACIÓŁ, CZASEM SIĘ GNIEWAM, DENERWUJĘ, KRZYCZĘ I ZŁOSZCZĘ, JESTEM W PORZĄDKU,  NIE CZEKAM, NIE MAM NADZIEI, NIE CHCE MIEĆ, IDĘ. 

 
Życie jest jedynie podróżą w nieznane.   







 Wszystko się powtarza.
Dopasowujemy się do zużytych formułek, uczymy się jak idioci już dawno wykutych ról. 




 Są osoby, które się pamięta, i osoby, o których się śni. 




 Wolę starannie rozważać szczęśliwą przeszłość, niż zadowalać się tą gówniana teraźniejszością. 






Jak dobrze byłoby zamieszkać w świecie, który nie ma wiele wspólnego z rozumem. Gdzie uczucia są wszystkim, poniżenie jest bardzo prawdopodobne, a tuż za rogiem czai się pustka.




 Nie rzucaj słów na wiatr, jeśli nie wiesz, dokąd je zaniesie.





 Dążenie do doskonałości potrafi czasem pokazać, jak bardzo jesteśmy niedoskonali. 




 Myśli, których się nie zdradza, ciążą nam, zagnieżdżają się, paraliżują nas, nie dopuszczają nowych i w końcu zaczynają gnić. Staniesz się składem starych śmierdzących myśli, jeśli ich nie wypowiesz. 





 Jakaś część ciebie wciąż we mnie żyje. Nawet gdybyś ty odszedł, ta część by została. Tkwisz we mnie. Jestem twoim odbiciem, ty jesteś moim, żadne z nas nie może już istnieć oddzielnie. 





 Kiedy człowiek się zakochuje, jego życie nieodwracalnie się zmienia i choćby nie wiedzieć jak się próbowało, to uczucie nigdy nie zniknie. 




 Świat należy do ludzi, którzy mają odwagę marzyć i ryzykować, aby spełniać swoje marzenia. I starają się robić to jak najlepiej. 





 Jeśli ma się do dyspozycji całą wieczność, można przeszukać cały stóg siana poszukując tej jeden igły. 




 Są różne rodzaje dumy, ale możliwość spojrzenia wstecz na to, co zrobiłeś i wiesz, że to wciąż jest dobre lub ważne - to coś najlepszego. 





Wiesz , zawiódł mnie dzisiaj ktoś najbliższy . Ktoś komu ufałam bezgranicznie . Ktoś na kim teoretycznie mogłam polegać zawsze . Właśnie .. Teoretycznie... 






 Tysiące niesamowicie przejrzystych wspomnień przewijających się jak film w mojej głowie, który z każdym kolejnym haustem powietrza kuje w serce coraz bardziej. Dotyka je najgłębiej jak to możliwe dając uczucie wewnętrznego bólu, który w jakiś sposób zabija mnie całą. Osłabia każde uczucie, jakie zaprzątnie choć na chwilę moje myśli i tylko jedno z nich staje się silniejsze - tęsknota. Tęskniąc za wszystkim, co kiedyś było a teraz tego nie ma... 






 "i cierpię przez to, że nie potrafię czasem odwrócić się plecami do tych ludzi, którzy ranią mnie i mają mnie za nic ."



 Serce obawia się cierpień.
Powiedz mu, że strach przed cierpieniem jest straszniejszy niż samo cierpienie. I że żadne serce nie cierpiało nigdy, gdy sięgało po swoje marzenia... 






Miłość kpi sobie z rozsądku. I w tym jej urok i piękno.





 Człowiek może znieść bardzo dużo, lecz popełnia błąd sądząc, że potrafi znieść wszystko. 





 Jednak miłość nie daje i nigdy nie dawała szczęścia. Wręcz przeciwnie, zawsze jest niepokojem, polem bitwy, ciągiem bezsennych nocy, podczas których zadajemy sobie mnóstwo pytań, dręczą nas wątpliwości. Na prawdziwą miłość składa się ekstaza i udręka.






 Pamiętam każdą wspólnie spędzoną chwilę. A w każdej było coś wspaniałego. Nie potrafię wybrać żadnej z nich i powiedzieć: ta znaczyła więcej niż pozostałe.

 







Man

sobota, 10 marca 2012

wspomnienia..wykańczają nas,naszą psychikę i przyszłość.

Liczę na parę dni, zrozumienia.



 'Ze mną można tylko w dali znikać cicho...'




 Do pełni szczęścia,wystarczy tylko twoja obecność.




 Nic nie dzieje się bez przyczyny .





 Uzależniasz,wykańczasz,wyniszczasz a później stajesz się obsesją .





 mogę milczeć, przeczekać, przeżyć,wybaczyć ale nigdy tego nie zapomnę !






Brakuje czasem słów, by mówić, jak smutno jest, gdy kogoś nie ma.






 Kiedy o sobie zapomniałam, odnalazłam samą siebie.






Magią muzyki, jest to, że każda piosenka przypomina Ci chwilę w życiu..




 Miłość zakazana, to właśnie ona najbardziej kusi





“Ty beze mnie marzniesz, ja bez Ciebie nie istnieję”





Zainwestuj w przyjaciół,bo w miłość nie warto .




Odłożyła na bok sentymenty, przestała płakać po nocach, zapomniała, kim dotąd była. odnalazła w sobie wolę, by odkrywać nowy świat.użalanie się nad sobą i brakiem kogoś bliskiego nie miało sensu!Serce może zaczekać... 





To ona pierwsza wzięła go za rękę, tak naturalnie, jakby ta ręka zawsze do niej należała, a on odchylił do tyłu jej twarz i mocno pocałował, jakby całowali się zawsze i jakby nikt inny nigdy tego nie robił. A potem decyzja przyszła tak nagle, że nie było odwrotu ani zastanawiania się, ani wyboru, ani zgody,wszystko działo się tak, jakby od zawsze byli razem i od zawsze znali swoje ciała i dusze. 






To ja docenię Cię, jak nikt inny stąpający po tej kuli ziemskiej. Zrozum.








  Kiedy uchyliłam drzwi do jego pokoju , zobaczyłam jak siedzi na kancie łóżka , z twarzą schowaną w dłoniach . Przykucnęłam przed nim , z poważną miną bo wiedziałam że coś się stało . Próbowałam odsłonić jego twarz , ale zapierał z taką siłą że nie dałam rady . - co się dzieje ? , szepnęłam najciszej jak się dało . Podniósł na mnie wzrok i patrząc mi głęboko w oczy odpowiedział łamiącym się głosem - zdradziłem cię - myślałam że grunt zawali mi się pod nogami , ale nie potrafiłam krzyczeć , płakać , uderzyć go w twarz . Usiadłam blisko niego , chwytając jego trzęsące się dłonie . Przyłożyłam jego głowę do klatki piersiowej tuląc go jak nigdy dotąd mocno . - Przepraszam , wiem dupek jestem , ale ja cię kocham a do niej , nic nie czuję , tak bardzo cię przepraszam . - Łzy z jego policzek spływały na moje dłonie , nie potrafiłam w tamtej chwili odpowiedzieć " ja ciebie też " , ale to była jedyna myśl w mojej głowie.







Zacznijmy od tego że Cię kocham , zakończmy na tym że nie przestanę . 





 .gdy jest ciemno, chłodny wiatr, ona wraca tam. widzi jego, widzi siebie jak tamtego dnia. przypomina sobie gwiazdy co spadają. one chyba jednak życzeń nie spełniają . 





 Ze wszystkim sobie poradzę, ale sama się nie przytulę. 





 bo jak mi przykro to kurwa płacze, proste. 



 Będziesz trzymała Go za rękę,
Ale to ja pierwsza tuliłam Jego dłoń.
Będziesz z Nim szła przez miasto,
Ale ludzie będą moją postać pamiętać.
Będziesz całowała Jego usta,
ale to ze mną przeżył swój pierwszy pocałunek.
Będzie mu smutno, będziesz go pocieszać,
ale On będzie pamiętał, jak ja to robiłam ..
Przedstawi Cię swojej rodzinie,
Ale oni będą pamiętać moment, gdy mnie poznali.
Zostaniesz u Niego na noc,
ale oni będą widzieć, jakbym ja leżała.
Będziesz całowała Jego ciało.
Ale On wspomni, gdy ja to robiłam.
Będziesz Go bardzo mocno kochać!
Ale to ja pierwsza mu serce i dusze oddałam.
Będziesz próbowała zrobić coś oryginalnego,
ale to ja kiedyś się dla Niego pocięłam.
Będzie patrzył w Twoje oczy,
ale zauważy w nich mój kolor niebieski!
Będzie czuł Twój zapach,
ale podświadomie poczuje moje perfumy.
Będziesz go przedstawiać swoim bliskim..
Ale On nie będzie bał się, tak jak za pierwszym razem.
Będziesz z Nim spędzać dużo czasu,
ale jeszcze więcej ja z Nim spędzałam.
Nie wymażesz mnie z Jego wspomnień.
A gdy będzie kiedyś płakał,
przybiegniesz do Niego,
Ale on się odwróci, nie pytaj dlaczego,
Bo tam już będę ja ...
Sama dobrze wiesz, że o pierwszej miłości nikt nie zapomina... 





  'brakuje mi tych wieczorów, tych rozmów do drugiej, tego jak płakałam ze śmiechu, potrzebuję Twojego głosu, żeby nie było już tej ciszy. Ciebie mi brakuje.  




'(...)ten nocy prawie bylam martwa , a Ty zapytałes mnie , czy chce Ci coś powiedzieć . I wierz mi , ze chciałam . Chcialam Ci powiedzieć całą prawdę . Że umieram bez Ciebie , że już nie potrafie dłuzej widywać Cię dwa razy w tygodniu i czuję , że odkąd Cię poznałam , nie myślałam jeszcze o niczym innym niż o Tobie . Ale wiesz jak to jest , gdy tak bardzo chcesz komuś coś powiedzieć i czujesz , że nagle nie umiesz mówić ? Stoisz w bez ruchu , masz ściśnięte gardło i wszystkie słowa mieszają się ze sobą . Ale nie martw się , gdy tylko o swoje się z myślą, że nie znikniesz nagle z mojego życia , tak w pięć sekund , to obiecuje Ci , ze powiem Ci to wszystko . Opowiem , jak bardzo teskniłam, o tych nocach , kiedy nie spałam , by o Tobie myśleć , i jak nie odrywałam oczu od telefonu czekając kiedy napiszesz .  





Na środku ulicy, postawiła 50 tymbarków, po kolei otwierała każdy. Szukała, kapsla który, nie będzie myślał pozytywnie, kapsla, który ją zrozumie. uważasz, że znalazła? skończyła na pierwszym, pod którym narysowane było serce. 






`.uniosła czarne, długie, grubo pomalowane rzęsy kierując wzrok w Jego błękitne tęczówki. ' a co jeśli Ci powiem , że świat bez Ciebie nie ma sensu, nie ma żadnego punktu odniesienia ? ' - spytała z nadzieją w oczach. a On jedną , zwykłą odpowiedzią rozwiał wszelkie wątpliwości , mówiąc ' zawsze będę Twoim światem, i tym pieprzonym punktem odniesienia, cokolwiek byś przez to rozumiała Mała, pamiętaj'. wtedy też tusz zaczął się lekko rozmazywać po oczami, a na policzkach pojawił się łzy szczęścia, tego cholernego szczęścia, o które walczyła od tak dawna.






 Nie zapomnę tego dnia, kiedy obydwoje siedzieliśmy na balkonie. ty przeglądałeś albumy z moimi zdjęciami z dzieciństwa, a ja nie mogłam nacieszyć się toksyczną wonią twojej bluzy przesączoną zapachem, który tak ubóstwiam, otulającą moje ramiona. nie zapomnę tych tysięcy pocałunków składanych co trzy sekundy na mojej szyi i twoich zawstydzonych rumieńców i przerażonych oczu, kiedy mówiąc że w tej bluzie wyglądam strasznie seksownie i że ty się już o to postarasz żebym się niej zaraz pozbyła, zauważyłeś moją mamę stojącą w drzwiach pokoju, trzymającą tackę z ciastkami i gorącą czekoladą. nie zapomnę tych chwil, kiedy uważałam się za najszczęśliwszą osobę na świecie. 

  


 I won't give up on us
Even if the skies get rough
I'm giving you all my love





Man

Nieważne ile masz wad i tak chcę Ciebie. ♥

     był oryginalny, duże bluzy, ciągle słuchawki w uszach i bity które sam tworzył. Przystojnie wyglądał każdego dnia, co dzień lepsze perfumy, ana skinienie palcem mógł mieć każdą lalkę. Pewnie przez to wszystko,leciała na niego każda panienka. Każda się nim zachwycała, specjalnie przechodziła obok niego i udawała zabawną, żeby się mu przypodobać.Siedział pewnego dnia na ławce, pisząc coś na kartkach swojego zeszytu.Usiadłam na przeciwko, patrząc na niego spod daszka dużej czapki swojego kumpla. Nagle zadzwonił telefon ' kurwa , że też w takiej chwili ' ,odrzuciłam połączenie i wróciłam do patrzenia na niego. Zajarzyłam że pewnie pisze kolejny tekst piosenki. Podniósł się i podszedł do mnie,zostawiając obok mnie zapisaną kartkę. Spojrzałam kątem oka, niepewnie biorąc ją do ręki . ' Uwielbiam kiedy na mnie patrzysz, pozwalam robić to tylko tobie, bo tylko twój wzrok kocham. '  

 

      

Palące łzy. Na jej twarzy, w jej wnętrzu, w jej oddechu.



 Mogłabym dniami i nocami dziękować Ci za to, że jesteś.

 

 

 Bo, pamiętaj
masz tylko jednego przyjaciela
jednego jedynego
i to Ty nim jesteś
dla Siebie! 

 

 

Rusz głową i pomyśl jak kocha się naprawdę .

 

 

 

 Każdego dnia, każdej minuty czekała na wiadomość od niego.
Biegła co sił, gdy tylko usłyszała dźwięk telefonu, jednak tego to nie był on.
Łudziła się, że może jeszcze napisze, czekała.. jednak na próżno.
Żyła w świecie złudzeń i marzeń

 

 

 

Znowu coś obudziło się w nieodpowiednim momencie.

 

 

Nie zakochuj się, lepiej skocz z mostu. Podobno mniej boli...  




 Co dnia nakładając maski gubimy samych siebie. Stając się czymś czego nie da się nazwać. Ukrywamy smutek i pokazujemy nic nie warte szczęście. Udając że jest tak zajebiście bardzo dobrze. Ale to nie będzie trwać wiecznie. Nadejdzie człowieku taki moment w którym wypalisz się jak papieros. Nie będziesz miał na nic siły. Nie dojdziesz już wtedy nigdy do siebie. Więc zamiast czekać na to rusz swoją szanowną dupę i już więcej nie udawaj



kiedy już myślisz że to koniec pojawia się nadzieja.

kiedy nadzieję już masz, pojawia się koniec. 





Będę zawsze. Niekoniecznie obok, ale w środku myślami i całym sercem.

 

 

 spotykacie się, nawet codziennie. chodzicie na spacery, całujecie, spędzacie wspólne noce. oglądacie razem telewizję i robicie wspólne śniadania - twierdzisz, że to prawdziwa miłość? mylisz się. spróbuj przetrwać przy Jego łóżku szpitalnym przez siedem dni, non stop, z prawie zerową liczbą godzin snu. podnieś Go z gleby, gdy będzie tak pijany, że nie będzie miał siły iść. przetrwaj kłótnię, w trakcie której rozwali sobie rękę o ścianę, i rozjebie butelkę wódki przed Tobą. złap Go za rękę pomimo tego,że każdy będzie przeciwny. kochaj Go. nawet wtedy gdy będzie milion kilometrów stąd. to jest właśnie miłość.

 

 

to Ty nauczyłeś mnie kochać. potem pokazałeś, że nie warto.

 

'Uśmiechnij się' usłyszałam zaa pleców znajomy mi głos . Obróciłam się .Tak jak myślałam , to był on . Nieśmiały z lekkimi rumieńcami na twarzy , pięknym uśmiechem i wspaniałymi oczami od których nie umiałam oderwać wzroku . 'Niby dlaczego, jak wszytko jest do dupy' odburknęłam i włożyłam głowę między nogi . Usiadł obok mnie . 'Dlaczego?' spytał. Nie zastanawiając się co mówię wyrzuciłam wszystko z siebie 'choćby dlatego , że Cię kocham jak debil , a wszystko spierdoliłam. Pokłóciłam się z przyjaciółką o byle co ! Wszystkich wkurwiam i mają mnie dość ! ' Po chwili uświadomiłam sobie co powiedziałam . Szybko wstałam i zaczęłam uciekać , gdy nagle ktoś mnie złapał za rękę . Obróciłam się . Nie zdążyłam powiedzieć nawet słowa , kiedy mnie pocałował . Po chwili dodał ' jesteś śliczna , i ładnie wyglądasz jak się złościsz , ale obiecaj mi , że nie będziesz już smutna' . 'Obiecuję' wyszeptałam .

 

 

 

Chemiczny świat papierowej miłości.

 

 

Mogę zostać jeśli chcesz, ale powiedz, że mnie potrzebujesz.

 

 

 Był mroźny wieczór, kalendarzowa zima w okół dużo śniegu i śliskie były ulice. Wyszłam na spacer jak co dzień tylko tym razem moje samopoczucie było gorsze niż kiedykolwiek nie miałam najmniejszej siły by kogokolwiek widzieć a tym bardziej rozmawiać a w szczególności z Nim. Tyle zrobił w moim życiu zamieszania, że jakikolwiek gest czy też słowo jego jeszcze bardziej by to wszystko pokomplikowało i dopiero wtedy musiała bym sobie wszystko układać na nowo, od początku. Wiatr wiał i przenosił ziarenka śniegu z jednego miejsca na drugie, jak ja bym chciała tak po prostu przenieś się gdzieś gdzie spotkam jedynie szczęście-dumałam nad tym dłuższą chwilę. Aż na wprost mnie stanąłeś Ty i patrzyłeś na mnie jak byłam zajęta myśleniem, zawiesiłam się lekko mówiąc ale po paru minutach dostrzegłam Cię i zupełnie nie wiedziałam czego tu jeszcze szukasz, przecież nastąpił koniec już dawno? Zaczęłaś mówić że pragnąłeś mnie zobaczyć, przytulić a ja nie umiałam odmówić, uległam. 

 

 

 

 Siedząc na parapecie, przy zgaszonym świetle, z kubkiem gorącej herbaty, który wręcz parzy mnie w dłonie, patrząc na krople deszczu odbijające się od okna, dochodzę do wniosku, że lubię być sama. Bez kogokolwiek obok. Czasami obecność innej osoby nie pozwala mi na bycie taką, jaką jestem w żadnym momencie. Często udaję, że jest dobrze, byleby uniknąć zwierzeń i pocieszeń. Jednak z drugiej strony dobrze mieć obok kogoś, kto wyciągnie nas z powrotem, gdy wypadniemy za burtę, i dobrze czuć się potrzebnym, by komuś innemu móc zawsze pomóc. Jakby nie patrzeć jest to zamknięte koło. Dla mnie bez wyjścia. Nie potrafię być bardziej w lewo, ani w prawo 

 

 

 

Czasem chcemy żyć normalnie, nic więcej.

 

 

 Na początku tylko go lubiłam, darzyłam zwykłą sympatią, codziennością było przebywanie w Jego towarzystwie i wspólne wygłupy, nigdy nie powiedziałam o nim 'przyjaciel' , nigdy nie zadeklarowałam, że mu ufam, ale przyszedł taki dzień, kiedy zrozumiałam, że to on jest w gronie bliskich mi osób, bez których byłoby ciężko.

 

 

 

 Rozpiepszyć świat. I ułożyć po swojemu.

 

 


Ogarnij się. Tu nie ma miejsca na Twoje uczucia.




 spójrz . dotknij . pocałuj . obejmij . szepnij . zaufaj . pokochaj . tylko tyle /Oliwka.




ale jeżeli zdecydujesz odejść, to wiedz, że przestałem istnieć. bo moje życie opiera się na twoim, bo jestem gdy tworzymy jedność. ta pustka mnie wykańcza, niszczy, ten okrutny świat mnie pożera. i choć jestem mężczyzną nieraz zapłaczę, bo zgubiłem maskę. nie mam sił na teatr. dziś tylko prawda. dziś łzy, twoje zdjęcie i wspomnienia, piękne wspomnienia.




pierwsze promienie słońca przebijają się przez zasłonięte żaluzje, lekko otwieram powieki i widzę Ciebie. jak zawsze uśmiechnięty, z przyzwyczajenia obie dłonie trzymając w kieszeniach, kroczy w moim kierunku. po chwili, ostrożnie wyciągając swoją dłoń, nadal nie czuję uścisku. znów delikatnie dłońmi przecieram oczy, widzę jak nadal unosi kąciki swoich ust, jak na nowo z zafascynowaniem mi się przygląda. podchodzę bliżej, chcąc jak dawniej wtulić się w Jego bluzę. w przeciągu chwili, kilku sekund, znika, rozpływa się jakby w powietrzu a do mnie dociera, że znów, po raz kolejny, był jedynie wytworem mojej marnej, i czasem zbyt wybujałej wyobraźni.



za kim najbardziej tęsknisz ? - hmm .. tęsknie za ludźmi , którzy nauczyli mnie żyć . - jak to nauczyli żyć ? przecież każdy to potrafi . - ja nie potrafiłam . na szczęście spotkałam na drodze wspaniałych ludzi , którzy pokazali mi jak się śmiać , kochać , jak czuć się szczęśliwą .. - to pewnie nauczyli cię też i płakać .. - niee , płakać nauczyłam się sama .. wtedy , gdy odeszli bez słowa pożegnania.




nie chce mi się już siedzieć na dostępnym na gg, by mieć nadzieję, że może akurat się odezwie. nie chcę już co dziesięć minut sprawdzać telefonu, bo może akurat napisał sms. nie chcę za każdym razem wychodząc ze szkoły rozglądać się we wszystkie strony, bo może on akurat tam stoi. nie chcę idąc przez miasto trzymać non stop uniesioną głowę, bo może akurat skończyło Ci się kakao i postanowiłeś iść do tego sklepu, obok którego właśnie przechodzę. no nie chcę, to boli. 


     



Nie chce,żebyś mi mówił,że kochasz. Nie chce,żebyś chwalił sie kolegom jaką to masz dziewczyne. Nie chce,żebyś ustawiał sobie jakieś żywcem skopiowane z internetu opisy na gadu. Chce,żebyś to CZUŁ...





Man